DA-architekci - architektura

Architektura

o proporcji koloru

o proporcji koloruPowrót

HOMEARCHITEKTURAPUBLIKACJEo proporcji koloru

 

Kiedy w rodzinie pojawia się nowy członek, prawie zawsze oznacza to wielkie zmiany. Nasze życie wywraca się do góry nogami, i w całości podporządkowuje się małemu brzdącowi. Zanim zasypie nas pełno pieluszek i drobnych ubranek czeka nas jeszcze kupno wózka, czasami nawet wymiana samochodu, no i to co nas najbardziej interesuje, czyli urządzenie pokoju. Nie każdy sobie z tym radzi, teoria sobie, praktyka sobie, a gusta sobie i nie zawsze wychodzi z tego przestrzeń, w której dziecko będzie się dobrze czuło i rozwijało.

 

 

Najprostszą zasadą jaką kierują się przyszli rodzicie, to w przypadku dziewczynki urządzenie pokoju na różowo z motywem misiaczków, motylków, kokardek i wstążek, a w przypadku chłopaka na niebiesko z motywami samochodów czy też samolotów – „bo tak się utarło”, inni znowu uważają że dla prawidłowego rozwoju dziecka, potrzebne jest jak najwięcej bodźców, kolorystycznych, dźwiękowych i rzeczowych. Nie jestem specjalistą w tej dziedzinie ale będąc przytłoczony ilością bodźców, którymi atakuje współczesny świat nie czuję się za dobrze i zadaję sobie pytanie czy jest to dobre dla dziecka.

 

 

Więc jak wygląda świat koloru, w którym na co dzień przebywamy, w którym się czujemy lepiej, bądź gorzej? Zastanawiało mnie zawsze dlaczego to właśnie kolory zielony i niebieski są uznawane za kolory uspakajające nas ludzi, nawet w pracy biurowej zaleca się by raz na godzinę 10 minut popatrzeć na zielony kolor, aby „uspokoić” wzrok. Przedstawiam wam parę zdjęć mojego autorstwa i mojej znajomej Asia Prokopowicz, która prowadzi firmę PX3 zajmującą się projektami wnętrz, i na ich podstawie omówić środowisko i proporcje koloru.

 

 

Zdjęcia ukazują różne krajobrazy: morski, górski, miejski i nizinny. Zestawiłem je ze zretuszowanymi zdjęciami tak aby jak najlepiej przedstawić procent koloru. Jak widać dominującymi kolorami są właśnie niebieski i zielony, w drugiej kolejności kolory ziemiste, wraz z wszelkimi możliwymi odcieniami a także biele, szarości i czernie, które zajmują w większości przypadków około 75-80% kadru, reszta to akcenty kolorystyczne, jak odcienie czerwieni, żółci, granatu, fioletu. Właśnie tak powinna wyglądać przestrzeń wnętrz, w których przebywamy na co dzień, bo takie otoczenie sprawia, że czujemy się dobrze.

 

 

Wracając do pokoi naszych brzdąców, przestrzeń w której spędzają najważniejszy okres dla swojego rozwoju, nie musi razić w oczy jaskrawymi kolorami, w niezliczonej ilości, ani też mnóstwem zabawek czy dekoracji, przez które nie widać podłogi w pokoju dziecka. Ściany w jasnych kolorach z drobnymi akcentami kolorystycznymi w ilości do 3 różnych kolorów, rozjaśnią pokój, z pewnością nie zahamują rozwoju naszego brzdąca i ułatwi zamianę kolorów na inne, gdy dziecku znudzą się dotychczasowe. Warto tę zasadę stosować również w naszych wnętrzach, abyśmy też się w nich dobrze czuli.

 

 

 

 

 

Projekty kubaturowe